Niby wszystko spoko z całym tym rozwojem metalu, ale Szatan i tak najbardziej lubi czasy NWOBHM. Często powtarza, że brzmieniowe plugastwo najlepiej wymieszać z kuszącą niczym wąż melodią. Do tej pory trzyma w szafie katanę z naszywkami Venom, Motorhead i Iron Maiden. Jego Stara mówi, że to łach i trzeba go wyrzucić, bo mole żrą. Gdyby siedziała cicho, w diabelskim domu byłoby mniej awantur.
Rogaty dostał na urodziny debiut Witchgrave. Popłakał się ze wzruszenia i słucha codziennie.