wtorek, 19 lutego 2013

ŚWIEŻE PRANIE: BLACK MAGICIAN - NATURE IS THE DEVIL'S CHURCH


W CV muzyków Black Magician możemy znaleźć na przykład zwijanie kabli kolegom Lee Doriana po próbach Cathedral. Bywały też nocne włamy do kaplicy i rytualne jam session na kościelnych organach. Gdyby mogli, przenieśliby się do czasów wielkiej zarazy w Londynie. Nikczemnym okiem maga oglądaliby wtedy ludzkie truchło wywlekane z chałup na bruk.

Chodzą po Ziemi tacy, którym tylko się wydaje, że czują doom. "Nature is the Devil's Church" będzie dla nich doskonałym papierkiem lakmusowym zagłady. Ta płyta jest jak spisana przez anty-apostołów najposępniejsza księga mądrości Starego Kontynentu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz