Ten split to najlepszy album Kyuss od czasów "...And the Circus Leaves Town". Poza Lowrider i Dozer nikt nie sprzedawał udawanej pustyni tak umiejętnie. Doskonale brzmiące numery obydwu holenderskich kapel rzucają na kolana nawet maszyny kroczące z Gwiezdnych Wojen. Gitary w The Machine warczą jak zdezelowany V8, a spokojniejsze numery Sungrazer zastąpią nam wymarzoną werandę z widokiem na zachód słońca.
W dziejach muzyki pustynnej bywały już splity kultowe. Omawiana tutaj płyta niczym im nie ustępuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz